Tytuł: Rzeczy ulotne
Tytuł oryginału: Fragile thinks
Autor: Neil Gaiman
Tytuł oryginału: Fragile thinks
Autor: Neil Gaiman
Ilość stron: 343
Wydawnictwo: Mag
Wydawnictwo: Mag
Nie sądzę byście mogli coś wynieść tylko z recenzji, gdyż podjęłam się dość skomplikowanego zadania, jakim jest zrecenzowania zbioru opowiadań. Wątpię, aby mi się to udało, więc z góry uprzedzam, że czytacie poniekąd na własną odpowiedzialność. Żeby nie było, że nie ostrzegałam xD
Wiersze, opowiadania, smutne, niezobowiazujące- oto różnorodność tekstów z którymi musiałam się zderzyć w tej jednej lekturze. Bardzo przyjemny sposób pisania autora sprawił, że książka w żadnym wypadku nie staje się męką dla czytelnika, a wręcz przeciwnie - czyta się ją z wielką przyjemnością.
Zdecydowanie warte przeczytanie, choć nie niezbędne. Zawiera wiele nagrodzonych tekstów, o czym autor nie zapomina wspomnieć we wstępie. Nic dodać, nic ująć (przynajmniej w moim mniemaniu) ,bo cóż mogę jeszcze przytoczyć, by wpis był dłuższy? Oczywiście, gdybym poczuła takową potrzebę mogłabym streścić wam każdą historię, lecz są one na tyle krótkie, że opłaca się dać im szansę.
Zdecydowanie warte przeczytanie, choć nie niezbędne. Zawiera wiele nagrodzonych tekstów, o czym autor nie zapomina wspomnieć we wstępie. Nic dodać, nic ująć (przynajmniej w moim mniemaniu) ,bo cóż mogę jeszcze przytoczyć, by wpis był dłuższy? Oczywiście, gdybym poczuła takową potrzebę mogłabym streścić wam każdą historię, lecz są one na tyle krótkie, że opłaca się dać im szansę.
Podrawiam,
Daria
Daria
Mój humor, kiedy czytam książki, jest zazwyczaj smutny, a więc sięgam po coś radośniejszego i nie mam ochoty na książki, takie jak ta, która jeszcze bardziej mnie pogrążą w rozpaczy. ;)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
O! Ktoś tu w maju czytał ''Skąpca'' ;) W piątek pisałam test ze znajomości tejże lektury.
UsuńTwój czerwcowy stosik zapowiada się ciekawie.''Podwojna tożsamość''- tytuł niezwykle przypadający mi do gustu, aż chyba także się skuszę.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że zajrzysz tu jeszcze :)
Gaimana uwielbiam za Koralinę i Nigdziebądź. Zatem z chęcią sięgnę i po te smutne opowiadania.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń